zastanawiające...

~denisss. | 2011-08-24 22:43
Mam chłopaka od 3 lat ,planujemy ze sobą dalszą przyszłość ,ale jest pewien problem. Jest chytry. Nie chcę wyjść tu na jakąś materialistkę ,ale chodzi o to ,że wielu jego kolegów "stawia" swoim partnerką cokolwiek np. restauracja, kino itp. My płacimy każde za siebie. Obecnie straciłam pracę i czasem po prostu głupio mi o tym mówić ,że szkoda mi wydawać pieniądze na tego typu przyjemności. On nie zauważa tego (albo nie chce zauważyć) i wydaje mi się ,że to mu odpowiada. Tylko ja obawiam się tego ,że gdy będziemy małżeństwem on :
1. może mi udzielać pieniędzy
2. każde z Nas będzie miało swoją gotówkę ( nie będzie wspólnego domowego budżetu)
Na prawdę nie wiem co zrobić w takiej sytuacji. Kocham go i wszystko by było idealne ,gdyby nie ten mały , dla niektórych błahy problem. Proszę kogoś o radę ,bo sama nie wiem co o tym myśleć. Jestem osobą ,która nie jest jakąś materialistką i nie są dla niej priorytetem pieniądze i nie chcę żeby ktokolwiek o mnie tak pomyślał. Czekam na szybką odpowiedź :)

Odpowiedzi na pytanie

Odpowiedz na pytanie:


Liczba odpowiedzi: 3
~Olimpia | 2011-08-24 22:46
Moze i nie jestes materialistka,ale pieniadze do zycia sa potrzebne. Jezeli jestescie razem juz pogadaj z nim otwarcie na teamat finansowy.powinien cie teraz wesprzecw trudnej chwili skoro stracilas prace.
~denisss. | 2011-08-24 22:54
Tylko problem w tym ,że otwarcie nie umiem tego powiedzieć. Próbuje go jakoś naprowadzić na to np mówiąc " Do kina nie pójdziemy ,bo ja nie mam pieniędzy" ,ale on jakby tego nie słyszał ;/
~Aniaaa | 2011-08-26 10:20
Może spróbuj z nim jakoś szczerze o tym porozmawiać, że teraz nie możesz sobie pozwolić na take częste wydawanie pieniędzy na takie typu przyjemności.
Liczba odpowiedzi: 3

Powiązane porady

Znasz poradę w serwisie, która jest powiązana z zadanym pytaniem?

Mam poradę!