Proszę o pomoc

Witam Was wszystkich :) Mam problem jestem mężatką od 12 lat, mamy dziecko chłopczyka 10 lat.Od miesiąca zauważyłam zmianę u mojego męża ,zaczął wieczorami wychodzić mówiąc mi ,ze4 umówił się z kolegą w sprawie pracy. O.k zrozumiałam ,ale pózno wracał.Więc zaczęłam bardziej węszyć , znalazłam drugą kartę do telefonu co prawda nie było numerów,ale ja weszłam w historię i było dużo pisanych smsów pod jeden numer więc go spisałam. Na drugi dzień zadzwoniłam ,chciałam sprawdzić kto się odezwie chłopak czy dziewczyna i mnie zamurowało bo to była dziewczyna rozłączyłam się wiedziałam ,ze muszę to jakoś inaczej rozegrać.Powiedziałam mu ,że podejrzewam ze kogoś ma ,oczywiście się wypierał! Powiedział,że był z kolegami w kinie a pozniej na bilardzie hmm.Zaczęłam bardziej węszyć zadzwoniłam jeszcze raz do tej dziewczyny i powiedziałam jej ,że by go zostawiła w spokoju bo ma żonę i dziecko,a ona powiedziała że nic nie wiedziała o mnie i o dziecku powiedziała mi ,że nic ich nie łączy.Więc wiem że nie tylko mnie oszukiwał! O.k zaczęłam znim rozmawiać o wszystkim mu powiedziałam zaczął mnie przepraszać i prosić bym mu wybaczyła ,że więcej tego nie zrobi.Po paru dniach znowu coś zauważyłam ,że kontakt mu się nie urwał ,a ona mnie oszukała to ona była z nim w kinie napisała mu ,że dzwoniłam i nie wie komu już wierzyć ,że wiem o kinie też. i że jak teraz zadzwonię to mi wszystko powie całą prawdę. Na wciskał jej tez dużo kitów jak i mi powiedział,że jestem jego byłą i że nie ma dziecka co bardzo mnie zabolało.Parę dni temu rozmawiałam z nim powiedział ,że mnie kocha i synka i tylko Nas ma a za jego głupotę bardzo przeprasza ja też go bardzo kocham ,ale ja już nie mam sił i nie mogę mu zaufać ,ponieważ napisał jej że się w niej zakochał i powiedziałam mu o tym to odpowiedział ze specjalnie jej tak napisał, ale ja w to nie wierzę. Proszę o pomoc co mam zrobić dałam mu warunek ,że jeżeli jeszcze raz jakikolwiek kontakt z nią to odejdę i zabiorę syna ,a on mi powiedział ,ze mi odbierze syna jeżeli tak zrobię. proszę o pomoc