Wypożyczenie samochodu i podróżowanie po Dominikanie

rbrys  |   |  + 0  |  Ocena: (głosy: 2)

Z moich doświadczeń z jazdy wypożyczonym samochodem na Dominikanie mogę wskazać poradzić:

  • policjanci często próbują tam wlepić mandat za byle co, nawet jeżeli nie popełniło się żadnego wykroczenia; zazwyczaj po prostu chodzi o łapówkę, często podają bardzo wysokie kwoty, ale zadowalają się 10 razy niższymi - zazwyczaj wystarczy nawet 10 dolarów;
  • jeżeli zdarzy się wypadek trudno jest z nimi dyskutować, z założenia wina jest po stronie turysty,
  • standardem dla wypożyczonych samochodów jest ubezpieczenie z udziałem wypożyczającego - nawet jeżeli nie jesteśmy winni wypadku pokrywamy ze swojej kieszeni część szkód (chyba ok. 200 dolarów)
  • miejscowi jeżdżą tam bez zachowania jakichkolwiek przepisów, więc dobrze jest zachować bardzo dużą ostrożność: jazda na czerwonym świetle, wymuszenie pierwszeństwa itp. jest na porządku dziennym
  • uwaga szczególnie na ludzi na skuterach - wjeżdżają pod koła i zachowują się, jakby ich nie obowiązywały już żadne przepisy
  • stan wielu samochodów jest kiepski, np. brak świateł itp.
  • zdarzyło mi się spotkać z jazdą pod prąd
  • oznakowanie dróg często też nie jest zbyt szczęśliwe (a propos poprzedniego punktu - przez oznakowanie też pojechałem pod prąd) - łatwo się zgubić, na szczęście to wyspa i raczej szybko powinniśmy się znaleźć; warto jednak zwrócić uwagę na pamiętanie drogi;
  • jazda po dużym mieście (a zwłaszcza po Santo Domingo) może być niezłym przeżyciem - nietrudno obetrzeć się o inny samochód lub najechać komuś na stopę ;-)
Podsumowując: jest całkiem ciekawie, może być kosztownie. Standardy trochę inne niż w Europie, ale o niebo lepiej niż jazda np. po Turcji czy Egipcie.

Oceń poradę: Przydatna Nie polecam

Komentarze

Zostaw komentarz: