Jak pomóc bliskiej osobie ?

Witam wszystkich,którzy zechcieli przeczytać to co teraz piszę. Mój problem dotyczy depresji u bliskiej mi osoby-mojego taty. Kilka lat temu tata trafił do szpitala psychiatrycznego z napadem lęku. Zdiagnozowano u niego "epizod ciężkiej depresji". Pobyt w szpitalu trwał ok. 2 miesiące. Potem wrócił do domu, regularnie przyjmował leki. Wrócił także do swoich obowiązków sprzed szpitala, czyli do pracy i w ogóle do codzienności. Zajmował sobie czas np. chodzeniem na ryby, wychodzeniem do ludzi. Wydawałoby się, że wszystko jest w porządku, ale do czasu. Od pewnego momentu zaczęliśmy wspólnie z domownikami, że coś jest nie tak. Tata schudł, nie interesował się niczym ani nikim oprócz siebie samego. Nadszedł dzień kiedy powiedział, że nie pójdzie do pracy, ponieważ się boi i odczuwa jakiś lęk przed wyjściem do ludzi. Poszedł do swojego lekarza i dostał wzmocnione dawki leków i na razie zwolnienie na 3 tyg z pracy. Bierze w tej chwili leki, siostra nie pracuje więc razem z Nim siedzi w domu, ponieważ lekarz kazał go obserwować.Boje się żeby tylko nie doszło do jakiejś próby samobójczej z jego strony. Mam nadzieję, że dojdzie on do siebie i wróci do pracy. Najgorsze w tym wszystkim jest to , że nie wiem jak mu pomóc, bo zrobiłabym wszystko żeby to się w końcu skończyło i żeby on się z tego uwolnił. Może ktoś ma tak jak ja ? Czasem warto porozmawiać z kimś kto jest w podobnej sytuacji. Dziękuje, jeśli ktoś to przeczytał- nawet jeśli nie odpowie.