Porządki w dobrej formie, czyli jak sprzątać, żeby schudnąć

Gastrosfera  |   |  + 0  |  Ocena: (głosy: 0)

Jakakolwiek aktywność fizyczna z pewnością jest lepsza od żadnej. Dlaczego więc nie połączyć pożytecznego z… pożytecznym? Kiedy na co dzień brak nam czasu na zajęcia sportowe, nawet prozaiczne czynności, takie jak domowe porządki, mogą przyczynić się do zgubienia nadprogramowych kilogramów. Czy sprzątając rzeczywiście możemy zbliżyć się o krok do wymarzonej sylwetki?

Tygodnie, w czasie których nie spędziliśmy ani minuty na siłowni bez wątpienia nie należą do rzadkości. Ciężko niemniej wskazać choćby dzień, kiedy nie wykonaliśmy nawet najmniejszej pracy porządkowej. Zmywanie naczyń, mycie podłóg, prasowanie czy szorowanie łazienki może stać się naszą codzienną dawką zdrowego ruchu i receptą na smukłą linię oraz dotrzymanie noworocznych postanowień.

Sprzątanie w stylu cardio

Aby spalić jak najwięcej kalorii podczas porządków ważne jest, by nie wykonywać kilku drobnych prac w dużych odstępach czasu. Sprzątanie przyniesie najwięcej pożytku jeśli przypominać będzie trening, czyli pozwoli nam się odpowiednio zmęczyć i rozruszać wszystkie partie mięśni. Ponadto musimy wystrzegać się niedbalstwa, gdyż im bardziej przyłożymy się do danej czynności, tym więcej kalorii uda nam się spalić. Sprzątający trening rozpoczynamy od rozgrzewki, czyli najbardziej energicznych prac. Godzinne zamiatanie i mycie podłóg pomoże nam zgubić około 250 kcal. Z kolei intensywne czyszczenie łazienki to kolejne 240 kcal mniej. Myjąc powierzchnie pionowe ważne jest, by wykonywać ruchy obiema rękami i w różnych kierunkach, nie tylko z góry na dół. Z kolei prasowanie i zmywanie, połączone z kilkoma dodatkowymi ruchami, skutecznie wzmocni i przy okazji zrelaksuje zmęczone nogi. Wystarczy, że co jakiś czas stawać będziemy na palcach i na jednej nodze, dokładnie napinając mięśnie, wciągając brzuch i prostując plecy. Efektem ubocznym dynamicznego sprzątania będzie olśniewająco czysta łazienka, dokładnie wypolerowana armatura, nieskazitelne podłogi, a nawet smuklejsza sylwetka.

Wysiłek kontrolowany

Czy chęć zgubienia nadprogramowych kilogramów podczas prac domowych oznacza powrót do mozolnego i męczącego sprzątania, jakie pamiętają nasze mamy i babcie? Absolutnie nie. To właśnie nowoczesne akcesoria staną się doskonałym towarzyszem porządków w stylu fitness.

- Choć innowacyjne akcesoria ułatwiają i przyspieszają porządki, nie znaczy to, że nie mogą również przyczynić się do zachowania smukłej linii. Po pierwsze z produktami wysokiej jakości sprzątanie jest przyjemniejsze. Dzięki temu nie będzie przeszkadzać nam czasochłonność pewnych czynności, takich jak chociażby prasowanie. Po drugie, zaawansowane technologicznie zmywaki oraz ściereczki sprawią, że zabrudzenia znikną o wiele szybciej, co pozwoli lepiej skupić się na samej czynności sprzątania i precyzji wykonywanych ruchów. Po trzecie, dzięki poręcznym uchwytom wiader i drążków mopów nie nadwyrężymy niechcący mięśni, a jedynie uruchomimy te, na których najbardziej nam zależy - mówi Magdalena Jaklewicz, ekspert firmy Vileda. Chwilę wytchnienia po intensywnych porządkach przyniesie kilka ćwiczeń rozciągających, które uchronią nas przed zakwasami.

 

Tracąc energię paradoksalnie zyskujemy jej jeszcze więcej, dzięki wydzielającym się podczas ruchu endorfinom, zwanym hormonami szczęścia. Wykonując domowe prace porządkowe ze zdwojonym entuzjazmem nasz dom zalśni czystością, a my cieszyć się będziemy coraz lepszą formą i wspaniałym samopoczuciem.

Oceń poradę: Przydatna Nie polecam

Komentarze

Zostaw komentarz: