Komentarze do porady

Pierwsza podróż samolotem - krok po kroku

london | 2006-05-15 01:38

Pierwsza podróż samolotem stanowi czasami dosyć stresujące przeżycie - poniższe informacje pozwolą Wam przejść przez to w miarę bezboleśnie i bez uprzykrzania podróży innym. czytaj »

Zostaw komentarz:


Znaleziono: 92
london | 2012-12-06 02:24
@estali: Nie wiem skąd takie oskarżenie i po co takie przewrażliwienie. Porada jest stosunkowo uniwersalna, ale też dostosowana do polskiej specyfiki, bo w końcu kierowana do polskiego odbiorcy. Zasada "nie uprzykrzania życia innym" to jedna z podstawowych zasad społecznych i nie sądzę, by komukolwiek odpowiadało dostanie spadającą torbą w głowę, opóźnienie w podróży czy wypadek, bo ktoś nie potrafi się zachować, nawet pomimo wyraźnych komunikatów obsługi. Żadnego z opisanych tu zachowań nie przypisywałbym w żadnym wypadku tylko Polakom ani żadnej konkretnej narodowości. Nigdy nie wstydzę się swojej narodowości, nie rozumiem dlaczego miałbym się wstydzić i co w tekście miałoby na to wskazywać. Mogę tylko powiedzieć, że taki odbiór tekstu uważam za spore przewrażliwienie i odbiłbym piłeczkę z pytaniem skąd taka niska ocena Polski i Polaków? Skąd podział na "światowych" i tych "obciachowych nieeuropejskich". Artykuł był pisany parę lat temu i z pewnością podróżowanie samolotem w międzyczasie stało się o wiele bardziej powszechne, a przez to też bardziej wyluzowane dla Polaków. Z perspektywy mojej "światowości" mogę napisać tyle, że wszędzie ludzie są generalnie tacy sami, są różne warunki i historia które sprzyjają występowaniu pewnych problemów w różnych proporcjach. Polacy jakoś szczególnie w tym względzie nie odbiegają, w skali świata należymy do najbogatszych krajów (o czym wiele osób raczy nie pamiętać), nie wyróżniamy się w żadną stronę w tłumie ludzi podróżujących po świecie. A wielu z tych tzw. "światowych" potrafi zachowywać się szczególnie chamsko - być może czują się już tak swojsko w samolocie, że wręcz wszystkich pozostałych traktują jak intruzów.
Może Pani ulega tej częstej obsesji wyobrażania sobie jak to wszędzie indziej jest wspaniale, wszyscy są mądrzy, bogaci i zawsze wiedzą jak się zachować, a na nas maluczkich patrzą z góry. Nic tylko reagować podniesionym czołem i pogardliwym spojrzeniem.
A może czas po prostu znormalnieć i poczuć się jak obywatel świata, którym każdy z nas jest niezależnie od prowadzonej przez Panią klasyfikacji, i być sobą, zacząć patrzeć na innych jak na ludzi równych sobie, których prawa szanujemy i oczekujemy tego samego w zamian (a m.in. o tym jest ta porada).
Bo jedyna rzecz która mnie w obecnych czasach rzeczywiście jeszcze drażni jako Polaka to jakieś takie częste zakompleksienie, niska samoocena, takie ciągłe porównywanie się z innymi "bogatszymi" narodami, przybierające postać głupiej gadaniny i lekceważącego stosunku do innych.
I co? Nie pisać o takich rzeczach, bo Pani się zdenerwuje i uzna mnie za zadufanego w sobie światowca??
~estali | 2012-12-01 10:13
Ale mnie zdenerwował ten artykuł... Autor najwyraźniej uważa wszystkich Polaków nielecących jeszcze w swoim życiu samolotem, za ciemnotę i dziesięć razy przestrzega przed 'NIE UPRZYKRZANIEM ŻYCIA INNYM'. Tym innym światowym, tak? Teksty o syndromie komunizmu, kolejkach za którymi nie czeka na nas żadna meblościanka, pchaniu się i klaskaniu pilotowi (z czym spotkał się TYLKO w polskich samolotach) - to jest nie na miejscu. Każdy polak ma też oczywiście nieeuropejską, obciachową rodzinę która "kibicuje w odbieraniu bagażu" i nieznośnego bachora biegającego po taśmie, co jest oczywiście uprzykrzające życie wszystkim doświadczonym podróżnikom i nie na miejscu. Jaki straszliwy wstyd musi Pan odczuwać, będąc tak światowym, mając tak nieświatowe korzenie. Przyznaje się Pan za granicą że jest Polakiem? To musi być miażdżące przeżycie. A ze strony technicznej: artykuł (oprócz tego że denerwuje) absolutnie nie uspokaja, poszczególne kroki nie są opisane przejrzyście i brakuje wielu informacji. Ale moja ocena nie może być obiektywna, jestem Polakiem i chcę uprzykrzyć wszystkim życie.
~Roman | 2012-11-24 11:37
@Monika: Nie ma się co denerwować, to nie jest tak, że musisz wszystkiego szukać sama. Lotniska są tak budowane i oznakowane, aby wszystko było zrozumiałe i odbywało się płynnie, wszędzie jest obsługa i monitory udzielające potrzebnych informacji. Trzymaj mocno paszport (lub dowód osobisty) z biletem w ręce i przejdź przez cztery proste punkty:
1) Odpraw bagaż, dostaniesz kartę pokładową - wchodzisz na "Odloty", od razu powinnaś zobaczyć stanowiska odprawy
2) Przejdź przez kontrolę bezpieczeństwa pokazując kartę pokładową i paszport - to bardziej w głąb lotniska, gdzie stoją bramki z wykrywaczami metali i służby bezpieczeństwa
3) Spójrz na najbliższy wyświetlacz odlotów, znajdź swój numer lotu (numer masz na bilecie i karcie pokładowej), przejdź do podanej tam bramki (GATE); wszędzie wokół będziesz miała znaki kierujące do właściwych numerów bramek (gate).
4) Usiądź przy swoim gate i czekaj aż powiedzą Tobie, że można wsiadać do samolotu (też Ciebie pokierują).
~Roman | 2012-11-24 11:28
@Michal: Co do wizy w Turcji, którą kupuje się na lotnisku: przede wszystkim nie przejmuj się, bo już potrafią o to zadbać na lotnisku - to w końcu takie dodatkowe źródło zarobków z turystów. W praktyce za tą wizę płaci się przy kontroli paszportowej, czyli zaraz po wyjściu z samolotu i jeszcze przed odbiorem bagażu. O czym warto pamiętać, to posiadanie pieniędzy na wizę najlepiej w gotówce i we właściwej walucie. Mówię z własnego doświadczenia, bo parę lat temu wylądowałem w Stambule bez pieniędzy i wynikło z tego spore zamieszanie. Kartą nie dało się zapłacić, udało się wynegocjować zostawienie żony "w zastaw" i przepuszczenie przez odprawę w celu dostania się do bankomatu. Nie wiem jak teraz, ale wtedy przyjmowali tylko dolary, więc trzeba było jeszcze pójść do kantoru. Żeby tego było mało, to żaden bankomat nie chciał mi wydać pieniędzy - ktoś tam mi tłumaczył, że mają jakąś awarię i żadnych zagranicznych kont nie obsługuje. Z opresji uratowała mnie karta kredytowa, którą kupiłem dolary w kantorze na "żelazko" (jak elektronika zawodzi, karta wypukła potrafi się przydać) i mogłem wrócić "wykupić" swoją żonę ;-) Polecałbym z pewnością zabierać plik dolarów w każdą podróż poza UE. Z bankomatami akceptowaniem płatności kartami różnie bywa. Wspomnę tylko jeszcze o tym, że dwa razy zdarzyło mi się, że tuż po wyjściu z samolotu bankomat na lotnisku połknął mi kartę.
~monika | 2012-10-31 17:48
hej niedługo lece do Irlandii i bardzo się boję, bo to jest mój pierwszy lot.....czytając to myśle że sobie nie poradze, wszystko jest skomplikowane mysle ze w praktyce to będzie nie tak strasze jak mi się wydaje.
~Michal | 2012-09-13 12:18
Niedlugo wylatuję do Turcji, ktoś może powiedzieć mniej więcej czy jest problem z kupieniem wiz? Dolatujemy do lotniska w Turcji, wysiadamy, kontrola paszportowa i.. gdzieś tam kupujemy wize? :) czy przy kontroli?
~pulka | 2012-06-19 06:08
dziś 19.06.1012r.lece sama aż do kanady na 2 miesiące do cioci a tata mówi mi i tłumaczy jak i co mam robić po wejściu przez bramki gdy zostanę sama i miałam wielki mętlik w głowie a to mi to trochę ulżyło.
~pulka | 2012-06-19 06:07
dziś 19.06.1012r.lece sama aż do kanady na 2 miesiące do cioci a tata mówi mi i tłumaczy jak i co mam robić po wejściu przez bramki gdy zostanę sama i miałam wielki mętlik w głowie a to mi to trochę ulżyło.
~asia | 2012-06-11 18:37
ja mam 15 lat i np średnio znam języki obce . czy przy odprawie lub kontroli paszportowej o coś pytają w językach obcych ?
~juanitaa | 2011-08-21 00:48
dobry tekst,ale brakuje czegos- jesli ktos leci dalej,nie konczy podrozy tu gdzie wyladowal, musi wejs wejsciem "connecting flights" zeby nie przechodzic znowu przed odprawe i kontrol paszportowa i nie musi odbierac swojego bagazu(chyba ze ma dwa biletu roznych linii lotniczych) ,odbiera go dopiero po ostatnim wyladowaniu,w miejscu do ktorego sie udaje.
~tojatoja | 2011-08-21 00:06
Dla bojących się latać polecam stronę latajbezstrachu.pl
Kurs, na którym pokonasz strach przed lataniem :)
~Ciekawski Romek | 2011-08-04 19:05
A takie niemądre pytanie - jeśli jest to lot z "międzylądowaniami" - to za każdym razem odbiera się swój bagaż - i cała procedura (odprawy itd. itd.) od nowa ? Czy jak to w takim wypadku wygląda???
~ja | 2011-08-03 19:55
wreszcie dobry artykuł na ten temat:)
~Zu$Ka xD | 2011-07-20 12:58
Super to ale boję się trochę tych zawrotów głowy... i pstrykania w uszach ale myśle że dam radę...chyba ; P
~Magduchaaaa | 2011-07-03 18:29
Świetnie opisane... Faktycznie, ja też bardziej boje się tej całej odprawy, aniżeli samego lotu, ale myśle że dam rade :P :)
~ANIA | 2011-06-25 22:55
Dziekuje wszystko szczegulowo krok po kroku napisane,tez lece pierwszy raz i troche panikuje ,nie boje sie tak bardzo samego lotu,ale wlasnie tej calej odprawy ze niebede mogla sie odnalesc na lotnisku,ale z tymi informacjami bedzie mi znacznie latwiej:-)
~Daro | 2011-06-20 23:24
O k..wa, a ja palę
~Maryś | 2011-06-20 17:49
wielkie dzięki ..
niedługo lecę sama za granicę .. mam 15 lat i jestem już bardziej pewna. ;)
super.. ;D
~Ja,a moze to Ty | 2011-06-09 16:24
Tez lece pierwszy raz,ale teraz juz nie ma odprawy paszportowej w UE,wiec moze bede mogla szybciej odprawic sie z lotniska :O)
~kulka | 2011-06-05 12:52
Dobry tekst, napewno się przyda.
~MikaJ84 | 2011-05-31 12:02
Wylatuję dzisiaj o 19.05, strasznie się boję wszystkich czynności oprócz samego lotu ( przynajmniej narazie )i ten art. naprawde rozjaśnił mi sytuację, obym się nie zgubiła...
~Paulina | 2011-05-14 14:55
Świetnie napisany "przewodnik", dużo przydatnych i szczegółowych informacji! Serdeczne dzięki :)
~Olcia:D | 2011-05-03 17:19
Dzięki za niedługo lecę pierwszy raz i trochę się boję, ale już wiem co zrobić ;)
~Marta | 2011-04-29 21:39
Nie będzie tak źle.. dziękuje za rady;):* pozdrowienia dla Kasi, Ani, Kamili i Kingi, które lecą razem ze mną xD Damy rade^^
~karolcia | 2011-04-23 17:15
lecę z dziećmi po raz pierwszy i boję się jak cholera
Znaleziono: 92

Podobne porady