prosze pomocy

nunia | 2010-09-28 23:03
prosze bardzo o pomoc nie mam do kogo sie zwrocic, moj narzeczony coraz czesciej wraca pijany z pracy i jak mu powiem ze to juz koniec i go zostawie to idzie w swoja strone zeby skonczyc z zyciem, blagam pomozcie i doradzcie co mam robic

Odpowiedzi na pytanie

Odpowiedz na pytanie:


Liczba odpowiedzi: 3
~jenifer | 2010-09-29 17:24
jesli czesto pije to go zostaw po co pchac sie w pijaka a to ze chce sie zabic to cie szantazuje takie osoby ktore gadaja ze sie zabija to tylko strasza i chca na sile zatrzymac ta druga osobe przy sobie
~Loka | 2010-09-30 15:41
Cześć. Problem, który poruszasz jest bardzo skomplikowany i sama możesz sobie z nim nie poradzić. Poszukaj proszę w swojej miejscowości jakiegoś punktu w którym pomagają osobom nadużywającym alkoholu i ich rodziną np. Poradnia albo jaką organizację lub osobę. Tylko fachowiec powie ci jak się w takiej sytuacji zachować i nie popełnić błędu. Alkoholizm to choroba i należy o tym pamiętać, ale nie możesz dać się wciągnąć w labirynt uzaleznienia, bo sama zachorujesz - współuzaleznienie. To twój chłopak musi chcieć zrobić coś ze swoim problemem. Sama niczego nie zmienisz niestety. Porozmawiaj z nim szczerze, gdy będzie trzeźwy. Sokojnie bez nerwów. Powiedz co czujesz, mów tylko o swoich uczuciach. Zaproponuj mu wspólną wizytę w jakimś punkcie, który uda ci się znaleźć. Powiedź, że martwi cię to co się ostatnio dzieje i że tego nie chcesz ciągnąć jeśli nic się nie zmieni. Jeżeli twój chlopak nie będzie chciał tego słuchać prawdopodobnie będziesz musiała podjąć decyzję czy chcesz takiego życia (ostrzegam, że może być gorzej) czy wolisz odpuścić, co z pewnością nie bedzie łatwe. ale jak mówi stare powiedzenie czas naprawdę goi rany - uwierz. Ważne kiedy ktoś szantażuje nas śmiercią nie pozwolić odczuć mu naszego strachu, bo będzie to robił zawsze. Powiedź, że powiadomisz o tym fakcie policję lub lekarza.Pamiętaj, że najważniejsza w takich przypadkach jest konsekwencja - twoja konsekwencja. Gdy mówisz zrób tak jak mówisz, nie cofaj się do tyłu. Zaszkodzisz tylko sobie takim zachowaniem. Ty musisz przejąć inicjatywę i wyznaczać jemu granice. Nie pozwól się zastraszyć - nawet tym, że ktoś chce się zabić. On w taki spośób wie, że ma przewagę nad tobą, bo to co mówi na ciebie działa i czujesz się bezradna. Pozostając z takim człowiekiem w związku nic dobrego cię nie spotka. Zgadzam się z jenifer osoby, które chcą się naprawdę zabić rzadko komuś o tym mówią. Inni chcą tylko wywołać lęk i panikę swoich bliskich. Tylko tak potrafią zwrócić na siebie uwagę i wywalczyć to czego chcą nie patrząc na uczucia innych.
Skontaktuj się proszę z tymi placówkami jeżeli jakieś znajdziesz. Te porady są w większości bezpłatne a osoby przyjmujące prawdziwymi fachowcami, którzy znają problemy o których piszesz od podszewki. Napisz co udało ci się zrobić. Zaglądnę tu. Trzymaj się.
~angel | 2010-10-12 13:02
Ppieram Lokę. Zrób tak jak Ci radzi. Nie daj się wplatać w tą koszmarną karuzelę.
Liczba odpowiedzi: 3

Powiązane porady

Znasz poradę w serwisie, która jest powiązana z zadanym pytaniem?

Mam poradę!