zazdrość

~Ilien | 2013-02-06 13:17
hej !
Mam duży problem i nie wiem jak mam sobie z nim poradzić, a próbowałam już wielu rzeczy. Otóż prawie rok temu na portalu randkowym poznałam chłopaka. Na początku maile, gg, sms, i pierwsze spotkanie. Jednak po jakichś 3 miesiącach powiedział mi, że zasługuje na kogoś lepszego. Zabolało, ale jeszcze nie byłam z nim związana w żaden sposób więc odpuściłam. Po pewnym czasie postawnowiłam napisać, pamiętając że dobrze mi się z nim rozmawiało i że był po prostu dobrym kolegom. Jednak sprawy potoczyły się inaczej, znowu się spotkaliśmy i oboje chcieliśmy już czegoś więcej.

Miłość jak z bajki, to on pierwszy powiedział, że mnie kocha, ja jeszcze byłam trochę nie ufna. Po paru miesiącach, opowiedział mi dlaczego mnie wtedy zostawił. Okazało się, że był wtedy z dziewczyną, która miała być lekarstwem na jego pierwszą prawdziwą miłość, która zdradziła go wielokrotnie. Potem on zaczął robić to samo, zdobywać, porzucać, tak oko za oko. Miał dużo partnerek, ale większości były to znajomości wirtualne ew. jedno czy dwa spotkania, nigdy seks. Nie ukrywał tego przede mną, chciał być szczery, powiedział też, że widząc, że jestem dla niego dziewczyną idealną nie chciał mnie skrzywdzić tak jak innych i wolał poczekać, dać sobie czas. Nie byłam zazdrosna, byłam wdzięczna, że jest szczery. Nie miałam nic przeciwko jego koleżankom z którymi po prostu rozmawiał, czy żeby poszedł z koleżankami ze studiów na juwenalia, ufałam mu i nie widziałam w tym nic złego.

Problem zaczął się we wrześniu prawie pół roku od naszego "zejścia". Dziewczyna, jego pierwsza z którą był jak miał 15 lat ( teraz ma 22) po rozstaniu ze swoim chłopakiem przypomniała sobie o moim. Co prawda wiedziałam, że ze sobą rozmawiają i w ogóle, ale także nie miałam nic przeciwko. Dopóki, nie zaczęła dzwonić do niego o 3 w nocy, wstawiać wspólnych zdjęć z przed lat, czy wysyłać mu dziwne obrazki z podtekstami. Kiedy mu powiedziałam, że to nie jest normalne sam zauważył, że ta laska przekracza granice. Próbował z nią zerwać kontakt, dał jej do zrozumienia, że nic nie będzie ( rozmawiał przy mnie z nią przez tel) . Ale ona nadal dzwoniła, czasami po dwa razy w ciągu naszego jednego spotkania, pisała, mi powiedziała, że niegdy nie odpuści. Tak było przez dobre 3- 4 mc, ja zaczełam być podejrzliwa, zazdrosna, zastanawiać się czy na pewno z nią zerwał kontakt. W listopadzie napisała do mnie jeszcze inna dziewczyna. Powiedziała, że jest z moim chłopakie, że on mnie oszukuje, że ze sobą sypiają, nie wiedziałam co mam robić ( wspomnę jeszcze, że mam dobry kontakt z przyjacielem mojego chłopaka, który wiele razy mi pomógł w zrozumieniu mojego trudnego faceta), oczywiście mój luby powiedział, że owszem flirtował z nią, ale nic po za tym i że spotkał ją raz w życiu i kiedy jej powiedział, że nic z tego nie będzie ona mu powiedziała, że się zemści. Uwierzyłam, nie miałam podstaw żeby nie wierzyc, z resztą nawet kumpel mojego chłopaka, był zaskoczony istnieniem takiej osóbki, no wiadomo, że on wie wszytsko. Potem podczas rozmów, wychodziły kolejne byłe lub te z którymi flirtował. On mówi mi o wszytskim, zawsze wiem gdzie jest, co się z nim dzieję, codziennie słysze, że mnie kocha, nigdy nie zostawi, teraz planujemy razem zamieszkać, ale cały czas te jego przelotne znajomości nie dają mi spokoju. Ma dużo koleżanek, rozkręca własny biznes związany z laptopami, więc często jego koleżanki zwracją się do niego z prośbą naprawy itp itd. Ostatnio, jakies dwa mc, temu odkryłam, że ma konto na sympati, mówił, że usnunął, a zrobił to dopiero kiedy ja odkryłam, że je ma. Czasami popadam w paranoje i przeszukuje internet i tak znalałzam nowe konto na sympatii bez zdjecia, ale chlopak, ma tyle samo lat, ten sam wzrost, kolor oczu, włosów i ma opisy jego ulubionego rapera. Wyparł sie powiedział, że to przypadek, że znowu sie doszukuje jakichś pierdół... ale czy na pewno ? Boje się tak bardzo, że go stracę przez tą zazdrość, za bardzo go kocham. On mi ufa, nie szpieguje, nie sprawdza, po za tym ja nigy niczego nie ukrywałam, ma dostęp do czego chce, a ja nie. Nie potrzebuje tego, ale czasami jego dziwne zachowanie daje mi do myślenia. typ chłoapka, który lubi sobie spojrzeć, zalotnie się uśmiechnąć, jest przystojny postawny i wie co zrobić z kobietą, dlatego tak bardzo się boję. JEst to mój pierwszy poważny partner, oddałam mu wszytsko, często razem planujemy przyszłość, wspólny dom, dzieci, ale czy na pewno jest szczery ? Błagam pomóżcie, bo jestem skołowana i nie wiem co mam robić ze sobą albo z naszym związkiem !
A i ostatnio znalazłam bilet na koncert Iron Meiden, wiedziałam, że iść i oczywiście nie miałam nic przeciwko, bo taka okazja się może już nie trafić, jednak dziwiło mnie kiedy za każdym razem jak pytałam czy ma bilet mówił, że nie i że ma czas ( bilety rozchodziły się błyskawicznie ) kiedy go znalazłam, zdziwiałm się i wstraszyłam ( miesiąc wcześniej ta nachalna była wystawiła zdjęcie biletu na ten sam koncert) kiedy mu poeidziałam, poeidział że bilet kupił po świętach, ale nie miał pieniędzy na drugi, że miał poczekać bo przed koncertem ludzie wystawiają bilety i miał wtedy kupić dla mnie i zrobić mi niespodzianke ( wiedział że chce iść ale nie mam na to kasy)... i co teraz wierzyć czy nie ? i on i jego była maja bilety w tym samym sektorze pod sceną golden circle, przypadek ? czy może nie... co mam myśleć jak się zachować...

Wskaż poradę powiązaną z pytaniem