Rozbity termometr
~Mateusz | 2014-01-03 15:33
Witam. W środę niefortunnie rozbiłem termometr rtęciowy. Upadł na panele, w których nie ma za bardzo dziur. Nic wcześniej nie czytałem o usuwaniu rtęci z termometra, więc zmiotłem wszystko i dałem do słoika. Wylało się ok. 1/2 rtęci, Potem mama trochę przemyła panele gdzie się rozbił. Możliwe ze kilka małych cząsteczek rozprysnęła się na dywan. Pokój jest ciągle wietrzony. Dziś (piątek) mama odkurzyła jeden z dywanów. I tu jest moje pytanie: czy taka ilość rtęci, która mogła pozostać na dywanie może zagrażać zdrowiu mojej rodziny? Tam gdzie była rtęć w ogóle nie posypywałem siarką, bo nie miałem. Dziękuje za szybko pomoc.
- ~Mateusz | 2014-01-03 19:15
-
@up
Dodam, że znajduję jeszcze małe cząsteczki rtęci. Są wielkości dużo mniejszej od 1 mm (na linijce mam 0) Czy są one niebezpieczne? - ~marek | 2014-01-04 00:47
- Jakiekolwiek resztki rtęci są niebezpieczne, nawet takie drobinki mogą być bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Postaraj się zebrać i przeszukać wszystko dokładnie jak najszybciej i nie odkurzaj do tego czasu, bo odkurzacz działa jak rozpylacz tego świństwa. Zbieraj w gumowych rękawiczkach, możesz użyć papierowych ręczników, zamykaj w szczelnym plastikowym worku, oddaj do punktu w którym zbierają świetlówki.
- ~Mateusz | 2014-01-04 07:54
- Jeśli takie drobinki są w dywanie to co mam zrobić?
- ~Mateusz | 2014-01-04 08:16
- czytałem na innych forach, że taka ilość, która pozostała nie zagraża zdrowiu. Więc ja już nie wiem czy jest to bezpieczne czy nie.
- ~Mateusz | 2014-01-04 09:20
- A co do twojego postu Marku zebrałem te bardzo małe cząsteczki rtęci z paneli, ktore widziałem z latarką. Myślę, że większość została pozbierana są też cząsteczki, których nie da się zebrać (kupię chyba siatkę i to posypię). A co zrobić z dywanem? Dziś wyciągnie go na pole. I moja mama wczoraj już uzyla odkurzacza na tym dywanie, a mówiłem jej zeby tego nie robiła. Mówi mi, że taka ilość nie zaszkodzi.