czy ja coś dla niego znaczę?

~Evi | 2011-02-17 15:46
Witam. Właściwie to mam ochotę opowiedzieć komuś swoja historię. Wszystko zaczęło się rok temu poznałam wyjątkowego faceta, to dziwne bo jak go zobaczyłam coś mi powiedziało poznasz go. I tak się stało, mało tego po 2 tyg zaprosił mnie na Wyspy Kanaryjskie powiedziałam że Cię chyba pogięło. Olewałam go, aż w końcu zgodziłam się. Wiedziałam że miał żonę powiedział mi na początku, jak tez to że nie oczekuje niczego ode mnie. Spędziłam z nim wspaniałe wakacje, 3 miesiące sielanki i właściwie on nigdy niczego ode mnie nie chciał, co nie ukrywam podobało mi się. Kiedyś zaprosił mnie do siebie, któryś raz z kolei i zgodziłam się, spędziliśmy znów wyjątkowy dzień, dzień jak z bajki, bieganie w deszczu, spacer po wyjątkowych naszych miejscach. Tego dnia śmiechy przemoczonych nas było słychać chyba wszędzie :) Ale mam wrażenie że zepsułam wszystko sama pytając go na drugi dzień czy myślał o unieważnieniu sakramentu małżeństwa? Powiedział że myślał, i pękło mi wtedy serce... Kocham go, tak bardzo choć chce się spotkać jeszcze, ale po co by widzieć jak mi serce pęka? wygłupiłam się kilka razy wysyłając życzenia urodzinowe, i teraz w walentynki napisałam że wiem że nie powinnam i widzę jak jest ale jest dla mnie ważny-a on milczy... A ja naiwnie wierzę że może jednak trochę myśli o mnie... Zakochana Evi

Odpowiedzi na pytanie

Odpowiedz na pytanie:


Liczba odpowiedzi: 2
~Doświadczona | 2011-02-17 21:26
to smutne, że jesteś taka naiwna. Facet bogaty trafił na dziewczynę pewnie piękną i spontaniczną. Przy tobie poczuł się beztrosko i młodo.Stać go na wakacje i nic dla niego takie prezenty. Taki facet nie pokaże się jednak w towarzystwie twoim wśród znajomych, zapewne nigdy nie zabierze cię w publiczne miejsce, do ekskluzywnego klubu gdzie może spotkać znajomych. w żonie ma stabilizację i kobietę na pokaz, ty pozostaniesz kochanką w ukryciu, do czasu aż spotka inną, która zapewni mu inne doznania. a co on ci podarował na walentynki? Czy wspomina o wspólnej przyszłości, czy to tylko ty żyjesz w nierealnym świecie marzeń. Na miłość nie ma rady-ale on na pewno cię nie kocha-KLIN KLINEM
~Bella | 2011-02-18 12:07
To tak smutna historia że aż mi się smutno zrobiło.Po części Cię rozumiem bo sama tkwię w też tak chorym układzie i serce mi nie każe go zrywać,ale on jest wolny.I widujemy się bo też mnie kocha.Ja za to jestem od niego starsza i mam już dzieci a on chce mieć swoją rodzinę...aż szkoda słów na tą moją opowieść.
Moja droga mówią że miłość nie wybiera...ale to co napisała moja poprzedniczka to prawda.Mężczyźni żonaci i bogaci mają za nic piękne i młode kobiety które szukają swojego księcia.Ty zapewne jesteś młoda i jest ci w tej chwili ciężko bo nie widzisz sensu swojego istnienia bez niego.Każdego dnia budzisz się i zadajesz to samo pytanie czy on też cię pokochał jak ty jego...można tak pisać i pisać,ale trzeba żyć dalej.
Moja rada to uśmiechnij się i uznaj to za przygodę która czegoś cię nauczyła.Uczucie zniknie jak podejdziesz do tego że to było ci pisane i będziesz miała co wspominać w przyszłości.Jak chcesz to opisz to zakładając pamiętnik.Niedługo będzie wiosna musisz mieć w sobie więcej optymizmu i zacznij się oglądać za siebie.
Jak chcesz o tym jeszcze pogadać to napisz z przyjemnością odpiszę.My piękna płeć musimy się wspierać a opinia obcych daje nam inny obraz patrzenia na swoje sprawy...
Liczba odpowiedzi: 2

Powiązane porady

Znasz poradę w serwisie, która jest powiązana z zadanym pytaniem?

Mam poradę!