Co mi poradzicie? (wygląd, cellulit)

Hej. Mam 15 lat. Jestem blondynką (już coraz ciemniejszą), mam długie włosy. Jestem też wysoka (177cm). Mam bardzo głupi problem. Nie wiem jak mam się ubierać. Pomimo tego, że waże 61-62 :( wydaję mi sie, że żadne rzeczy do mnie nie pasują. Ostatnio obcięłam włosy ale nie widać róznicy (według mnie).
Jestem potwornie zła, że nie mogę nosić krótkich spodenek (cellulit :(( ) Mam go głównie na nogach..
nie za dużo ale jest. Złość mnie zżera gdy patrze na te chude (nie za bardzo), wysokie dziewczyny, które mają własny styl i świetnie wyglądają w strojach kąpielowych (i nie tylko).
Wszystko co związane ze mną jest złe, brzydkie itd..
tak mi sie wydaje :(
Gdy próbuje jakiejś diety (jabłka itd..) nie działa ;/
wiem, że moja waga jest prawiadłowa.. ale ja nie chce. Nie chce wyglądac w przyszłości jak taka duża, gruba baba. :P I w dodatku moja cera jest taka, że zanim się opali to hohoho.. minie wiek :P :(
Czasami mam ochotę odciąć kawałek nóg, żeby być niższą i drobną. Jak zrobić (jak się ubierać) żeby wyglądać na drobną? Co zrobić żeby nie mieć lellulitu? Jakie kremy stowsować.. używam ale nie działa..
hmm.. nie mam cierpliwości :(
moje marzenie to byc nie za niską brunetką, podatna na opalanie... szczupłą.. ah.. :P
plete bzdury ale jestem smarkatą kompleksiarą :P
Kto mi poradzi? :(