Koronawirus - jakie produkty warto mieć w domu na wypadek epidemii?

Poradopedia.pl  |   |  + 1  |  Ocena: (głosy: 1)

Zgodnie z wytycznymi Niemieckiego Urząd Ochrony Ludności i Pomocy na Wypadek Katastrof (BBK), przedstawiamy listę produktów, które warto mieć w domu na wypadek epidemii. Poniższa lista jest sporządzona aby zapewnić zapotrzebowanie na okres 10 dni dla 1 osoby przy zapotrzebowaniu dziennym na poziomie 2200 kcal. 

Produkty żywnościowe

  • 3,5 kg zbóż i produktów zbożowych, chleba, ziemniaków, makaronu i ryżu;

  • 2,5 kg owoców w puszkach bądź słoikach oraz orzechów;

  • 4 kg suchych roślin strączkowych i warzyw w puszkach/ słoikach;

  • 2,6 kg mleka i produktów mlecznych;

  • 1,5 kg mięsa, ryb i jajek/ jajek w proszku (świeże jajka mają trwałość tylko kilka dni, jajka w proszku znacznie dłuższą); 

  • 0,4 kg tłuszczu i olejów. 

Niemiecki urząd sugeruje także, aby mieć w domu gotowe dania, takie jak np. zupki w proszku, czekoladę, sucharki, słone przekąski. Dodatkowo radzi, aby posiadać w gospodarstwie domowym miód, cukier oraz mąkę. 

Dodatkowe produkty, które powinniśmy mieć w domu na wypadek epidemii:

Produkty higieniczne

  • domowa apteczka;

  • niezbędne leki przeciwgorączkowe + leki, które zażywamy;

  • płyn do dezynfekcji ran;

  • bandaże;

  • plastry. 

Pozostałe produkty

W przypadku nadchodzącej katastrofy w każdym domu powinny znaleźć się również:

  • baterie;

  • latarka;

  • kuchenka kempingowa;

  • zapałki;

  • świece.

Jeżeli uważacie, że jest jeszcze coś na co warto zwrócić uwagę, coś co jeszcze powinno się mieć w domu na wypadek przedłużającej się epidemii, dajcie znać w komentarzach poniżej.

Polecane strony

Bundesamt für Bevölkerungsschutz und Katastrophenhilfe/ Urząd Ochrony Ludności i Pomocy na Wypadek Katastrof (BBK)
Bundesamt für Bevölkerungsschutz und Katastrophenhilfe/ Urząd Ochrony Ludności i Pomocy na Wypadek Katastrof (BBK)

Oceń poradę: Przydatna Nie polecam

Komentarze

Zostaw komentarz:


Liczba komentarzy: 1
olga-romanowska | 2020-04-14 13:34
Właśnie, może w końcu ludzie się zastosują do wytycznych władz i będą robić zakupy raz na 10 dni... A nie codziennie. Widzę przez okno, że Ci sami ludzie stoją codziennie w kolejce przed sklepem...