Urządzamy wnętrze w stylu PRL
Musiało upłynąć kilkadziesiąt lat zanim Polacy z sentymentem spojrzeli w przeszłość i rozsmakowali się we wspominkach o okresie PRL. Dzisiejsi 40- i 50-latkowie wracają z rozrzewnieniem do lat swojej młodości, do czasów, w których może nie żyło się lekko, ale na pewno ciekawie. Ich dzieci natomiast w PRL-owskiej popkulturze odkrywają stare-nowe ikony, wracają do mody tego okresu, która nie nosiła znamion masowej produkcji dla wielkich sieciówek, a w piwnicach i garażach odkrywają stare, cudem uchowane jeszcze meble i bibeloty. Jak w prosty i modny sposób wprowadzić do swojego mieszkania ducha PRL-u? Podpowiadamy!
Drugie życie lastryko
Jednym z najpopularniejszych materiałów wykończeniowych okresu PRL było lastryko, czyli mieszanka wody, cementu oraz kruszywa kamiennego. W budownictwie mieszkaniowym z wielkiej płyty masowo wykonywano z niego parapety, schody i posadzki. Dziś, po latach niełaski, lastryko przeżywa istny renesans. Projektanci prześcigają się w pomysłach na nowe zastosowanie tego materiału, a producenci poszerzają gamę swoich produktów o rozwiązania na miarę naszych czasów. „Nie bez przyczyny w czasach bumu budowlanego lastryko cieszyło się dużą popularnością - mówi Andrzej Chłopek, ekspert firmy Probet-Dasag - to materiał stosunkowo niedrogi w produkcji, a jednocześnie niezwykle trwały, odporny na uszkodzenia, zarysowania, odbarwienia, wytrzymały na wysokie obciążenia, odporny na działanie zmiennej pogody. Dzisiejsze lastryko, czyli beton szlachetny, odznacza się, poza wspomnianymi wcześniej cechami praktycznymi, ciekawą i docenianą przez projektantów estetyką. Z uwagi na możliwość zastosowania różnego rodzaju kruszyw oraz wykorzystanie elementów o różnej wielkości frakcji, można osiągnąć niemal dowolny efekt końcowy - od mozaiki z widocznymi kamiennymi elementami, po powierzchnie monochromatyczne.”
Jeśli zatem marzysz o wystroju w stylu PRL koniecznie wprowadź do wnętrza lastryko, pod postacią parapetów, kafli w łazience lub blatów kuchennych.
Dizajnerskie meble
PRL-owskie meble cechowały się kanciastością i prostą formą, zestawioną z kolorowymi obiciami
i szalonymi deseniami. Nie wszystko z tego okresu warto uparcie odtwarzać. Zagracające małe pomieszczenia toporne meblościanki wylądowały na wysypiskach i tam powinny pozostać. Są jednak meble z tego okresu, które odznaczały się ciekawym dizajnem i odrestaurowane świetnie sprawdzą się w nowoczesnych i stylowych wnętrzach. Ważne, żeby nie przesadzić. Niech dominantę w pokoju dziennym stanowią kultowe fotele lub stylowy stolik kawowy, zaś w sypialni - stara bieliźniarka albo charakterystyczne biurko.
Kultowe dodatki
Kolorowe zasłony w duże kwiaty lub geometryczne wzory oraz tureckie dywany. W PRL dobór elementów wystroju dyktowany był tym, co aktualnie dostępne było w ubogim sklepowym asortymencie. Dziś można nawiązać dosłownie do klasyki tamtych lat lub pokusić się o mniej dosłowną interpretację. Kultowe desenie mogą pojawić się we wnętrzach pod postacią tapet, podkładek pod talerze lub pledów i dekoracyjnych poszewek na poduszki. Wypełniając dom roślinami doniczkowymi warto pamiętać o PRL-owskim must have - czyli rozłożystej paprotce. Sentymentalnym dodatkiem będą również ceramiczne wyroby z Włocławka lub Bolesławca.
Źródło: www.dasag.eu
Oceń poradę: Przydatna Nie polecam