Przesądy studniówkowe i maturalne

Poradopedia.pl  |   |  + 0  |  Ocena: (głosy: 0)

Można im wierzyć lub nie, ale na pewno wypada je znać. Przesądy związane ze studniówką i maturą istnieją nie od dziś, ale czy mają jakąś moc? Trudno powiedzieć, na pewno należy je traktować z lekkim przymrużeniem oka.

Przesądy studniówkowe

Czerwona bielizna założona na bal studniówkowy ma być swoistym talizmanem na maturze. Taka bielizna ma przynieść szczęście na egzaminie dojrzałości zarówno dziewczętom jak i chłopcom, z tym że: panie mają mieć ją na sobie, a panowie dołożyć wszelkich starań, aby podejrzeć ją u koleżanek. Czerwone majtki powinny być założone na lewą stronę podczas wieczoru studniówkowego i nieprane przetrwać do matury (wtedy zakłada się je na prawą stronę). Dziewczętom, którym wydaje się to mało higieniczne, w maju mogą zastąpić majtki podwiązką, również czerwoną. Aby przyniosła szczęście na maturze, powinna być założona po stronie serca - na lewej nodze.

Buty, w których wystąpi się na Studniówce, należy pastować tylko i wyłącznie w jednym kierunku. W trakcie balu nie można ich zdejmować, choćby zabawa miała trwać do białego rana. Dlatego bardzo ważne jest, żeby obuwie było wygodne. Uwaga! Nawet najmniejsze oczko w rajtuzach jest sygnałem zbliżającego się pecha.

Włosy - to w nich tkwi ludzka mądrość. Od Studniówki do matury nie należy ich obcinać. Istnieje też druga teoria (bardziej rygorystyczna), która mówi, iż należy unikać skracania włosów przez całą klasę maturalną. Wystarczy dostosować się do pierwszego przesądu, aby nie nastąpiło "ścięcie" na maturze.

Taniec, którym rozpoczyna się bal studniówkowy to Polonez. W tym przypadku, jak głosi niepisana tradycja, aby zapewnić sobie powodzenie na maturze, tańcząc należy umyślnie "pomylić się o jeden krok".

Skoki wokół pomnika - po balu abiturienci wybierają się pod najsłynniejszy w mieście postument i obskakują go na jednej nodze - liczba okrążeń ma być odzwierciedleniem ocen na maturze.

Przesądy maturalne

Garnitur noszony na balu studniówkowym ma przynieść szczęście na egzaminach maturalnych.

Książka znajdująca się pod poduszką w trakcie snu (noc przed egzaminem) będzie emanować swoją zawartością w kierunku mózgu abiturienta. Ponoć człowiek najwięcej uczy się przez sen.

Kopniak w pupę to bardzo popularny przesąd, zwłaszcza w gronie panów-maturzystów. Ma on być bodźcem mobilizującym i pobudzającym umysł.

W dniu egzaminu maturalnego należy wstać z łóżka prawą nogą, i tą samą przekroczyć próg sali. Pytania losuje się lewą ręką. W drodze do szkoły należy wystrzegać się przechodzenia pod rozłożoną drabiną, a także wypatrywania zakonnic, mężczyzn w okularach i czarnych kotów. Na widok kominiarza należy chwycić za swój guzik, a mijając kościół - klęknąć.

Nie ma się co łudzić - nic nie pomoże, jeśli jedyną nadzieję na zdanie matury będzie się pokładać w mocy czerwonej bielizny. Najlepszym i najbardziej skutecznym sposobem na uzyskanie pozytywnych wyników, jest przyswojenie materiału w odpowiednim czasie, a powyższe zabobony (czy się im wierzy, czy też nie) warto potraktować jako dobrą zabawę.

Oceń poradę: Przydatna Nie polecam

Komentarze

Zostaw komentarz: