Jak rzucić palenie i nie przytyć?

Poradopedia.pl  |   |  + 4  |  Ocena: (głosy: 0)

Wielu palaczy boi się zerwać z nałogiem w obawie przed przybraniem na wadze - i jest to całkiem słuszne. W trakcie rzucania palenia mogą przytyć, ponieważ wzmożone łaknienie powoduje nieodpartą chęć spożywania dodatkowych kalorii. Ponadto muszą zająć czymś ręce, a to nie jest takie łatwe.

Dodatkowych kilogramów, będących przykrym efektem rzucania palenia, można uniknąć poprzez:

  • prowadzenie dziennika (zapisywanie wszystkim spożywanych posiłków);
  • regularne odżywianie się (o stałych porach);
  • ćwiczenia fizyczne (wykonywane przez co najmniej pół godziny dziennie);
  • drobne przyjemności (spotkania z przyjaciółmi w miejscu dla niepalących, wizyty: u kosmetyczki, u fryzjera, masaż, itp.);
  • relaks (odpowiednia ilość snu, zajęcia fitness, medytacja, joga).

Jedną z najważniejszych zasad jest zwiększenie wysiłku fizycznego - i nie chodzi tu o spalanie kalorii, ale bardziej o odreagowanie. Ruch pozwala bowiem zmniejszyć stres wywołany chęcią zapalenia, dlatego warto systematycznie ćwiczyć (tak, jak się lubi), zwłaszcza w tych godzinach w których następuje największa ochota na papierosa, np.: tuż po obiedzie. Osobom czynnym zawodowo, pomoże chociażby spacer dookoła budynku firmy - ruch i łyk świeżego powietrza rozładują głód nikotynowy.

Rzucając palenie, niezwykle trudno jest uniknąć podjadania między posiłkami, dlatego trzeba narzucić sobie restrykcyjne zasady od samego początku, a mianowicie: trzy główne posiłki dziennie plus dwie, trzy niskokaloryczne przekąski, zwłaszcza owoce i warzywa - jedzone w rozsądnych ilościach nie powinny mieć wpływu na wzrost wagi. W momentach największego kryzysu, warto mieć pod ręką np.: jabłko, marchewkę, niegazowaną wodę mineralną, niesłodzony jogurt albo chociażby gumę do żucia (bez cukru). Dobrym pomysłem, wykorzystywanym również podczas odchudzania, jest mycie zębów po dużym posiłku. Łatwiej wówczas dotrzymać postanowień i nie podjadać tuż po obiedzie.

Palący wykonuje szereg ruchów (zawsze takich samych), które przypominają wyuczony rytuał. Gdy nachodzi silna ochota na papierosa, warto zająć czymś ręce; można bawić się różnymi przedmiotami, np.: długopisem albo spinaczem. Robić cokolwiek, tylko nie sięgać po papierosa.

Na rynku jest wiele produktów anty-nikotynowych, które pomagają zredukować dodatkowe kilogramy, powstałe na skutek walki z nałogiem. Zdecydowanie łatwiej można zahamować głód nikotynowy, stosując specjalne tabletki lub plastry - wcześniej jednak warto skonsultować się z lekarzem.

Rzucanie palenia to proces stopniowy, któremu mogą towarzyszyć różne emocje, np.: płacz. Tytoń, jak wiadomo jest anty-depresantem i jego ograniczanie może nieco dołować. Nie wolno się jednak poddawać, nawet wtedy gdy wskaźnik na wadze lekko skoczył w górę. Lepiej walczyć z dodatkowymi kilogramami, niż z poważną chorobą wywołaną paleniem papierosów.

Oceń poradę: Przydatna Nie polecam

Komentarze

Zostaw komentarz:


Liczba komentarzy: 4
~mary | 2011-10-04 08:18
Mnie też się przyda kilka ćwiczeń :)
~zrywam z nałogiem | 2011-10-03 09:33
Wielcy filozofowie tego świata zadają sobie pytania: "kto to czyta? czemu to ma slużyć?", itp. Mam nadzieję, że mnie posłuży. Jestem w trakcie rzucania palenia i jest mi bardzo ciężko. Jak nie palę, to jem (zwłaszcza słodycze) i wiem jak się to może skończyć - niestety to jest silniejsze ode mnie. Chyba zacznę ćwiczyć albo chociaż na rowerze jeździć. Może będzie mi łatwiej zapomnieć o fajkach :))
~KasiaW | 2011-10-03 09:17
Fajna porada
~kto to wymyslil? | 2011-10-02 10:34
co za bzdury tu wypisuja!
kto to czyta? czemu to ma sluzyc. Prosze o zapoznanie sie z merytorycznymi aspektami problemu PRZED publikowanie tych wypocin.