Jak być pewnym siebie i walczyć o swoje w pracy?

Poradopedia.pl  |   |  + 0  |  Ocena: (głosy: 0)

Rzetelnie wykonujemy swoje obowiązki, jesteśmy mili i uprzejmi w stosunku do klientów, szefa i współpracowników a mimo to, podczas gdy inni dostają podwyżki i awansują, my tkwimy wciąż w tym samym punkcie.

Gdzie zatem popełniliśmy błąd i jak zareagować w podobnej sytuacji? Oto kilka wskazówek:

Mocne argumenty

Jeśli naszym zdaniem powinniśmy zarabiać więcej albo awansować na wyższy szczebel, musimy zdobyć się na rozmowę z szefem. Zanim jednak to zrobimy, powinniśmy przygotować mocne argumenty, które przekonają szefa do naszych racji. Przede wszystkim muszą być konkretne i związane z rozwojem firmy. Warto sporządzić sobie listę zawierającą przykładowe fakty:

  • wykonujemy więcej obowiązków niż dotychczas;
  • jesteśmy obarczeni dodatkowymi zadaniami;
  • stale podnosimy swoje kwalifikacje, dokształcamy się;
  • nasze zadania wymagają większej odpowiedzialności i zaangażowania niż zadania innych pracowników;
  • podpisaliśmy bardzo korzystną umowę, zdobyliśmy ważnego klienta co przekłada się na sukces firmy;
  • posiadamy większe doświadczenie zawodowe niż pozostali pracownicy;
  • od lat nie dostaliśmy żadnej podwyżki, premii, nagrody, itp.

Mocne argumenty dodadzą nam pewności w rozmowie z szefem.

Odpowiedni czas i miejsce

Ważny jest moment, w którym zdecydujemy się na poważną rozmowę z szefem. Jeśli widzimy, że sytuacja w firmie jest napięta, wszędzie szuka się oszczędności a wynagrodzenia zamiast wzrastać są obcinane - wówczas nie ma sensu wysuwać swoich żądań, bo i tak nie zostaną spełnione. Podobnie będzie w przypadku, gdy ostatnia podwyżka miała miejsce zaledwie kilka miesięcy temu.

Nie powinniśmy zwracać się do szefa z prośbą o podwyżkę, jeśli naszym jedynym argumentem jest spłacanie zaciągniętych w banku kredytów - to na pewno nie wpłynie na pozytywną decyzję przełożonego. Mało skuteczne bywa też straszenie szefa odejściem z firmy - skutek może być taki, że szef straci do nas zaufanie albo gorzej - wręczy nam wypowiedzenie.

Jeśli pracujemy w małym przedsiębiorstwie, nie powinniśmy oczekiwać zarobków na poziomie firm międzynarodowych (chociaż różnie z tym bywa).

Negocjacje

Jeśli mamy podstawy do tego, żeby upomnieć się o podwyżkę lub awans, możemy przystąpić do rozmów. Jedną z metod negocjacji jest idea "win-win" polegająca na wypracowywaniu kompromisu, dzięki któremu obie strony poczują się wygrane. Tak więc, jeśli marzą nam się wyższe zarobki powinniśmy pokazać szefowi, że na nie zasługujemy; że dzięki nim będziemy jeszcze efektywniej i prężniej wykonywać swoje zadania a firma tylko na tym zyska. W ten sposób przełożony zobaczy, że zależy nam nie tylko na podwyżce, ale również na dobrym interesie firmy.

Słuchajmy tego, co zostanie nam zaproponowane, ale nie ustępujmy zbytnio jeśli rozwiązania nie spełniają naszych oczekiwań. Owszem, jakieś ustępstwa muszą być i w tym przypadku obie strony powinny wykazać się elastycznością i dobrą wolą, aby żadna ze stron nie poczuła się przegrana.

Jeśli szef odmówi nam podwyżki lub awansu, powinniśmy poprosić o wyjaśnienie dlaczego tak się stało i co w związku z tym możemy zrobić, aby jednak otrzymać w niedalekiej przyszłości podwyżkę. Wówczas szef może zlecić nam wykonanie dodatkowych zadań, które będzie mógł zweryfikować na kolejnej rozmowie na ten temat, np.: za kwartał lub za pół roku.

Oceń poradę: Przydatna Nie polecam

Komentarze

Zostaw komentarz: