Zapraszać z czy bez osoby towarzyszącej - zasady zapraszania gości

pitt5  |   |  + 0  |  Ocena: (głosy: 3)

Czy wypada zaprosić tylko jedną osobę, jeżeli jest ona z kimś związana? Zależy od sytuacji i charakteru uroczystości której dotyczy zaproszenie.

W pewnych okolicznościach zapraszanie bez osoby towarzyszącej może zostać odebrane jako nietakt - dotyczy to głównie wesel. W tym przypadku lepiej nie zapraszać nikogo niż tylko jedną osobę z pary.

Należy pamiętać, aby podchodzić do gości na równych i jasnych zasadach - poważnym nietaktem jest zapraszanie części gości z osobami towarzyszącymi, a część bez.

Zapraszając dobrze jest zaznaczyć, czy zapraszamy z osobą towarzyszącą - unikamy w ten sposób nieprzyjemnych sytuacji które mogą wyniknąć (np. liczba miejsc, przewidziane nakrycie, fakt, że będzie to jedyna para itp.). Podobnie przychodzimy z osobą towarzyszącą tylko jeżeli zostaliśmy zaproszeni z osobą towarzyszącą.

W większości sytuacji jak najbardziej mamy prawo do zapraszania bez osób towarzyszących pod warunkiem, że jasny i czytelny jest powód takiego zaproszenia, przykładowo:

  • wigilia firmowa/imprezy firmowe - w końcu finansowane jest dla pracowników i celem jest zazwyczaj integracja wewnątrz firmy, pracodawca w innym wypadku musiałby liczyć się z większymi kosztami
  • babski wieczór
  • spotkanie biznesowe
  • spotkania o określonym charakterze, np: zjazdy roczników ze szkoły.
Trzeba pamiętać, że to uroczystość gospodarza, finansowana przez niego i z pewnymi ograniczeniami z którymi gospodarz musi się liczyć - w niektórych wypadkach organizacja z osobami towarzyszącymi oznaczałaby konieczność zaproszenia tylko połowy gości (gdzie czasami takie dzielenie może być trudniejsze) lub w ogóle konieczność rezygnacji z organizowania uroczystości.

Oceń poradę: Przydatna Nie polecam

Komentarze

Zostaw komentarz: