Czekoladowy prezent pod choinkę
Okres Świąt to też czas obdarowywania się prezentami. Ich dobór wymaga kreatywności, indywidualnego podejścia i najwyższej staranności. Jak połączyć to wszystko wraz z klimatem i aromatem tego szczególnego okresu? Odpowiedź może okazać się bardzo prosta – czekolada. Czekoladę kocha niemalże każdy. Mnogość rodzajów i form produktów wykonanych na jej bazie sprawia, że staje się ona idealnym prezentem zarówno dla najmłodszych, jak i tych, nieco starszych. Warto zatem przyjrzeć się jej bliżej.
Sięgnijmy do historii
Pierwsze ślady wytwarzania czekolady sięgają 3 tysięcy lat przed naszą erą. Plemiona Olmeków, zamieszkujące lasy tropikalne na Wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej, jako pierwsze uprawiały kakaowce, a to za sprawą korzystnych warunków atmosferycznych. Prawdziwymi smakoszami czekolady stali się Majowie. Owoce kakaowców poddawali fermentacji, prażyli i mielili. Mieszając zmielone kakao z wodą, mąką kukurydzianą, miodem i chili sporządzali napój zwany xocolatl przeznaczony głównie dla królów, arystokracji i uczestników obrzędów religijnych. Kult picia czekolady po Majach przejęli Aztekowie, którzy tak cenili ziarna kakaowca, że uczynili z nich monetę obiegową. Dlatego też picie czekolady stało się luksusem i rozrzutnością, na którą mało kto mógł sobie pozwolić. 100 ziaren równało się dziennemu wynagrodzeniu tragarza lub też cenie jednego niewolnika.
Do Europy czekolada dotarła w XVI wieku, kiedy to Krzysztof Kolumb podczas swojej czwartej wyprawy do Ameryki napotkał na łódź handlową, wypełnioną ziarnami kakaowca. Jednak wtedy nie doceniono potencjału tego brązowego złota. Dopiero Ferdynand Cortez zauważył, że napój spożywany przez Indian daje im sporą moc. Rozpoczął zakładanie plantacji na wszystkich podbitych terytoriach.
Po hiszpańskim podboju Azteków, czekolada została przywieziona do Europy. Jednak nie prędko stała się ulubieńcem Europejczyków. Była ona bowiem znana jako pienisty napój o goryczkowym smaku. Gdy opracowano nową recepturę uwzględniającą dodatki w postaci cukru, cynamonu i anyżu, zalewane jedynie ciepłą wodą, czekolada stała się prawdziwym przysmakiem. Mimo usilnych starań o utrzymanie monopolu w Hiszpanii, czekolada rozprzestrzeniała się na kolejne europejskie państwa.
Czekolada podbijała europejskie salony. W 1679r. na dwór francuski trafiły po raz pierwszy pralinki. Ich nazwa wzięła się od kucharza nazwiskiem Pralin, który przyrządził ten smakołyk na stół Ludwika XIV.
Przetwarzanie czekolady ewoluowało przez lata. Na przestrzeni wieków nauczono się oddzielać masło kakaowe od reszty masy, poznano sztukę konszowania, aż w końcu połączono czekoladę z mlekiem w proszku i tak powstała ta mleczna. Rodzynki, orzechy i migdały dodali Włosi, natomiast kolorowo opakowane bombonierki to pomysł Belgów. Teraz niemalże każda wytwórnia czekolady przetwarza pomysły na słodkie przysmaki. Na rynku, owszem znajduje się ogromna ilość dużych koncernów czekoladowych, ale bez wątpienia najciekawsze i najbardziej niekonwencjonalne pomysły pojawiają się w małych manufakturach, gdzie każdy dodatek jest starannie dobierany, a czekoladowe dzieła sztuki tworzone są ręcznie – komentuje Jerzy Łukasik, mistrz cukiernictwa ze Słodkiego Wierzynka.
Zbawienny wpływ czekolady
Czekolada, jak się okazuje, to nie tylko słodka przyjemność i puste kalorie. Ma bowiem bardzo pozytywny wpływ na organizm każdego z nas - działa relaksująco, uspokajająco, podnosi poziom zadowolenia oraz dodaje energii. Zawiera witaminy A, B1, B2, B3, E i PP, teobrominę, kofeinę, białko, błonnik, magnez oraz żelazo. Naukowcy udowodnili także, że zawiera przeciwutleniacze, które odgrywają niezwykle istotną rolę w spowalnianiu procesu starzenia, jak również może zapobiegać nowotworom i chorobom serca.
Duża zawartość magnezu, szczególnie w gorzkiej czekoladzie, ułatwia wchłanianie wapnia, przeciwdziała także stresom, a żelazo, cynk i wapń przyspieszają krążenie krwi w organizmie. Dzięki właściwością gorzkiej czekolady, zjedzenie kilku kostek dziennie pomoże również ochronić w pewnym stopniu skórę przed promieniami ultrafioletowymi, zawartymi w świetle słonecznym.
Czekoladowe dzieła sztuki
Obecnie praca z czekoladą staje się prawdziwą sztuką. To nie tylko tradycyjne tabliczki. Ogromną popularność zyskują wyszukane praliny z małych manufaktur takich, jak chociażby Słodki Wierzynek. Pozwalają one na łączenie najbardziej niekonwencjonalnych smaków, które potrafią zaskakiwać nawet największych smakoszy. Gdy dodamy do tego wyjątkową formę, specjalnie wyselekcjonowane składniki i belgijską czekoladę, przygotowaną z wysokiej jakości ziaren kakaowca powstają produkty, którym nie sposób się oprzeć.
Serca zarówno dzieci jak i dorosłych podbijają również czekoladowe figurki. Mistrzowie cukiernictwa potrafią oddać wiernie niemalże każdy kształt, tworząc małe dzieła sztuki. Ograniczeniem jest jedynie wyobraźnia twórców. Cukiernicy tworzą zwierzątka, pojazdy, budowle, przedmioty codziennego użytku, a w okresie przedświątecznym także figurki kojarzące się z tym szczególnym czasem – mikołaje, aniołki, bałwanki czy też szopki. W miejscach gdzie figurki powstają z pasji i miłości do czekolady każda, nawet najmniejsza, zyskuje swój indywidualny charakter, bowiem jest wykonywana od początku do końca ręcznie, z największą starannością.
Tak powstałe czekolady mogą stać się doskonałym prezentem na święta. Będą one nie tylko smaczne, ale i pięknie ozdobią wnętrza - aż żal będzie je zjeść.
Oceń poradę: Przydatna Nie polecam