Świąteczne Polaków zwyczaje
57 proc. Polaków kupując prezenty na gwiazdkę nie wydaje więcej niż 350 zł. Najchętniej wybieranymi upominkami są zabawki i ubrania. I choć 75 proc. z nas przyznaje, że podarunek powinien zostać niespodzianką do samej wieczerzy wigilijnej, to już około 7 roku życia przestajemy wierzyć w Św. Mikołaja - wynika z najnowszego raportu Ipsos przygotowanego dla Profi Credit.
48 proc. Polaków zaczyna myśleć o wyprawie po świąteczne podarunki już na początku grudnia. 17 proc. kupuje upominki tuż przed Bożym Narodzeniem. Jednak aż 27 proc. ankietowanych przyznaje, że w gwiazdkowe prezenty dla swoich bliskich zaopatruje się w listopadzie, a nawet i w październiku. Z przygotowanego przez Ipsos na zlecenie Profi Credit świątecznego raportu wynika także, że 78 proc. Polaków zamawia upominki przez Internet. Nie różnimy się tym samym od innych krajów Europy środkowo-wschodniej. 84 proc. Czechów, 77 proc. Słowaków i 62 proc. Bułgarów kupuje świąteczne prezenty w sieci. Polacy za najlepszy podarunek pod choinkę uważają zabawki - 41 proc., ubrania - 18 proc., elektroniczne gadżety - 12 proc. i pieniądze - 11 proc. Podobnego wyboru dokonują mieszkańcy Czech, Słowacji i Bułgarii. Warto jednak zaznaczyć, że kobiety częściej sięgają po zabawki i ubrania, a mężczyźni po elektronikę.
Wydajemy i pożyczamy coraz więcej
Co prawda 57 proc. Polaków przeznacza na świąteczne prezenty mniej niż 350 zł, ale już 21 proc. ankietowanych rozdysponowuje na gwiazdkę od 351 do 500 zł, 14 proc. od 501 do 800 zł, a 8 proc. powyżej 800 zł. Sytuacja wygląda trochę inaczej u naszych południowych sąsiadów. 33 proc. Czechów wydaje na prezenty między 480 a 800 zł, a kolejne 33 proc. więcej niż 800 zł. 60 proc. Słowaków kupuje podarunki za więcej niż 430 zł, z czego 37 proc. z nich przeznacza na ten cel powyżej 650 zł. Z kolei 44 proc. Bułgarów obdarowuje się gwiazdą o wartości nie przekraczającej 330 zł.
Z raportu Ipsos sporządzonego dla Profi Credit wynika również, że 20 proc. Polaków zadłuża się na Boże Narodzenie. Średnia wielkość pożyczki wynosi 673 zł. Finansowy zastrzyk potrzebny jest również 12 proc. Czechów, 15 proc. Słowaków i 23 proc. Bułgarów. Zapożyczają się oni na odpowiednio: 1266, 1292, 746 zł.
Mikołaj? Tak, ale tylko do podstawówki
28 proc. polskich i słowackich rodziców przestaje przekonywać dzieci, że bożonarodzeniowe prezenty przyniósł im Św. Mikołaja, gdy te mają 6-7 lat. W Bułgarii i Czechach odsetek takich rodziców jest o około 10 proc. większy.
Z badania wynika także, że Polacy w okresie świąt Bożego Narodzenia bardzo chętnie wspomagają organizacje charytatywne. 76 proc. wszystkich datków przeznaczamy na pomoc dla dzieci znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej, 10 proc. na ratowanie zwierząt i 6 proc. na wsparcie dla seniorów. W sumie, w dobroczynność w tym okresie, angażuje się 50 proc. Polaków, 57 proc. Bułgarów, 40 proc. Słowaków i 38 proc. Czechów.
- Najchętniej kupujemy potrzebującym konkretne produkty - robi tak 53 proc. badanych, wysyłamy charytatywny SMS - 42 proc. lub przelewamy określoną ilość pieniędzy na konto danej organizacji - 33 proc. Co piąty Polak przekazuje na cele charytatywne ponad 70 zł. Trzy czwarte Czechów więcej niż 15 zł, trzy czwarte Słowaków maksymalnie 40 zł, a co drugi Bułgar ok. 20 zł. - komentuje raport Jarosław Chęciński, Dyrektor Wykonawczy Profi Credit Polska S.A.
Także i Profi Credit włącza się w działalność dobroczynną. Ostatnio pracownicy spółki kupili świąteczne prezenty podopiecznym placówek SOS Wioski Dziecięce. Zarówno indywidualnie jak i grupowo przygotowali paczki dla 76 dzieci, zgodnie z wszelkimi życzeniami zawartymi w listach od najmłodszych. W skład upominków weszły m.in. klocki, deskorolki, a także gadżety elektroniczne.