Ciepło pod stopami – przygotuj instalację do sezonu grzewczego

J2CD  |   |  + 0  |  Ocena: (głosy: 0)

Podłogówka to jeden z popularniejszych systemów ogrzewania domów. Jednak, aby w pełni korzystać z jego funkcjonalności, niezbędna jest wiedza na temat zasad eksploatacji. Warto pomyśleć o tym szczególnie teraz, kiedy nowy sezon grzewczy zbliża się wielkimi krokami. Dzięki zastosowaniu kilku prostych zasad, możemy ograniczyć wydatki oraz zapewnić bezpieczeństwo instalacji.

Wodne ogrzewanie podłogowe to system niskotemperaturowy, a więc energooszczędny, zapewniający konkretne oszczędności finansowe. Ciepło emitowane przez podłogę pozwala bowiem na obniżenie temperatury nawet o 2°C, bez wpływu na komfort przebywania w pomieszczeniu. Dzięki temu oszczędności wynikające z ograniczenia zużycia energii w skali roku mogą sięgać nawet 12%. Pionowy rozkład temperatury w ogrzewaniu podłogowym jest także korzystny dla użytkowników – większe ciepło odczuwane jest w okolicach stóp niż głowy, co pozytywnie wpływa na poczucie komfortu. Istotna jest również zmiana cyrkulacji. Czyste, wolne od kurzu powietrze, o odpowiednim stopniu nawilgocenia, jest zbawienne dla osób cierpiących na różne alergie wziewne.

Przygotowania do startu

Jeżeli z ogrzewania podłogowego korzystamy kolejny już sezon, pamiętajmy, że istotne znaczenie ma cykliczny przegląd nie tylko samej instalacji, w tym pomp, ale przede wszystkim źródła ciepła. Warto tego dokonać przed sezonem grzewczym. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku nowej instalacji do ogrzewania podłogowego – tu kluczową sprawą, o której trzeba pamiętać, jest poprawne uruchomienie. Dokładne odpowietrzenie i regulacja to warunki konieczne dla prawidłowego funkcjonowania systemu. W przeciwnym razie znajdujące się w pętlach grzewczych powietrze może znacznie spowolnić, a nawet zablokować równomierne ich rozgrzewanie. Niezwykle ważną kwestią przy rozruchu jest również ustawienie właściwej temperatury wody zasilającej – wyjaśnia Aleksandra Drozdalska, ekspert firmy TECE.

Odpowiednia temperatura

Bardzo często dla przyspieszenia procesu nagrzania pomieszczeń temperatura wody zasilającej pętle grzewcze podnoszona jest do 55°C wzwyż. Takie działanie może wywołać efekt zupełnie odwrotny od zamierzonego. Czujniki termiczne, których rolą jest ochrona przed przegrzaniem, mogą spowodować wyłączenie pomp i w rezultacie odciąć dopływ ciepła. W ten sposób zamiast przyspieszyć rozruch – znacznie go opóźnimy. Co więcej – temperatury powyżej 60°C mogą także spowodować uszkodzenie posadzki, np. popękanie. W ten sposób, zamiast generować oszczędności, narażamy się na niepotrzebne wydatki. W celu zapewnienia prawidłowego działania instalacji, nie powinniśmy przekraczać dopuszczalnej wartości 55°C – jest to temperatura, która zapewnia podłodze ok. 30°C, czyli maksimum, powyżej którego robi się za ciepło, co z kolei wpływa na złe samopoczucie domownikówdodaje ekspert TECE.

Ciągła praca systemu

Decydując się na ogrzewanie podłogowe pamiętajmy, że takie rozwiązanie wymaga, aby źródło pracowało w sposób ciągły lub było gotowe w każdej chwili dostarczyć do układu żądaną ilość ciepła. Dlatego pamiętajmy, aby nie wyłączać ogrzewania podłogowego na noc. Rozwiązanie to charakteryzuje się bowiem dużą bezwładnością cieplną, co oznacza, że dość długo się nagrzewa. Wyłączenie systemu będzie miało swoje konsekwencje w postaci wychłodzenia bardzo masywnego grzejnika, jakim jest podłoga wyjaśnia Aleksandra Drozdalska.

Dobrze sterowane

Niezwykle ważne jest ustawienie odpowiedniej temperatury w pomieszczeniu. Dokonuje się tego za pomocą specjalnych układów sterujących. Ciekawą propozycją są sterowniki z wbudowanym modułem WiFi, dzięki którym możliwe jest precyzyjne ustawienie temperatury w domu z dowolnego miejsca na świecie. Wystarczy dostęp do Internetu i dedykowana, bezpłatna aplikacja dla systemów Android oraz iOS. Takie rozwiązanie sprawdzi się szczególnie w sytuacji, gdy nie ma nas w domu. Na ten czas możemy obniżyć temperaturę do 18-19°C, a na dwie godziny przed powrotem podnieść ją np. do 20°C.

Dywanom mówimy „nie”!

Te elementy wyposażenia wnętrz mogą hamować ilość ciepła oddawanego do pomieszczenia. Dotyczy to także dużych mebli, które zajmują sporą część powierzchni podłogi. Jednak i na to jest rozwiązanie, np. meble o wysokich, ponad 10-centymetrowych nóżkach. W takiej sytuacji przepływ nie będzie zakłócony, a sprzęty nie będą hamowały swobodnego oddawania ciepła.

Od nas samych zależy to, jakie oszczędności wynikające z zastosowania wodnego ogrzewania podłogowego jesteśmy w stanie wygenerować. Wypracujmy odpowiednie nawyki i dostosujmy się do odpowiednich zasad użytkowania systemu. Sprawdźmy także instalację – zanim sezon grzewczy rozpocznie się na dobre.

Oceń poradę: Przydatna Nie polecam

Komentarze

Zostaw komentarz:


Najnowsze porady