Łazienka – witaj w królestwie domowego odpoczynku!

buenavista  |   |  + 0  |  Ocena: (głosy: 0)

Poranna toaleta, żeby doprowadzić się do „porządku” i szybka kąpiel, która przygotowuje do snu - tyle mniej więcej czasu spędzamy w łazience. Często nie doceniamy możliwości tego miejsca, choć jak się okazuje w kwestii domowego relaksu może zaoferować całkiem sporo. Podpowiadamy, jak niewielkim kosztem zamienić tradycyjną łazienkę w przyjemne - dla ciała i ducha - małe SPA!

Porada id 6769

Codzienna „gonitwa”, stres i zmęczenie potrafią dać się we znaki. Każdy lekarz zaleciłby porządną dawkę wypoczynku. Jak to zrobić bez wychodzenia z domu? Najlepiej postawić na kojące działanie wody, eterycznych zapachów oraz delikatnej muzyki. Wszystko to znajdziemy w łazience, która po drobnym „liftingu” może się stać naszym ulubionym miejscem wypoczynku w całym domu. Od czego zacząć?

Uspokajające barwy

To nie przypadek, że w centrach odnowy biologicznej króluje spokojny, czasem monochromatyczny wystrój z zielonymi akcentami. Beż, szarość, krem, złamana biel i zieleń to kolory, które koją nerwy i sprzyjają wyciszeniu. - Mówiąc o domowym centrum SPA, od razu na myśl przychodzą balijskie klimaty. Jasne wnętrza, naturalne materiały (np. drewno, bambus, kamień) oraz obecność roślin, to idealna sceneria dla - spragnionego odpoczynku - ciała i umysłu - opowiada ekspertka sieci sklepów KiK.

Jak zatem przenieść harmonię pokoju kąpielowego do tradycyjnej, niedużej łazienki?
- Rozwiązaniem jest zastosowanie dodatków, które z jednej strony przybliżą nas do natury, z drugiej zaś wprowadzą wyciszający nastrój. Zacznijmy od spokojnej palety kolorystycznej - postawmy na miękkie ręczniki w jasnozielonym lub kremowym odcieniu, pstrokatą zasłonę prysznicową zastąpmy wariantem w bardziej naturalnej tonacji, przyjrzyjmy się także akcesoriom łazienkowym - czasami zmiana drobnych elementów na nowe, jak chociażby dozowniki i kubeczki w jednobarwnej palecie kolorystycznej, potrafi odmienić przestrzeń
- radzi dekoratorka marki KiK.

Delikatne światło i dźwięki

Intensywny, mocny strumień światła ułatwi zrobienie dobrego makijażu, jednak zupełnie nie sprzyja wyciszeniu. Dlatego jeśli mamy w łazience zamontowane oświetlenie punktowe, to 1:0 dla nas. Co zrobić, jeśli jednak nie możemy skorzystać z tego przywileju? Zastosujmy świece, które stworzą przyjemny półmrok przy wyłączonym oświetleniu głównym.

- To od nas zależy, czy wybierzemy świece w wersji sauté, ustawiając je jedynie na podstawkach czy ubierzemy w ażurowe latarenki i ceramiczne świeczniki - to drugie rozwiązanie z pewnością jest bardziej bezpieczne - mówi ekspertka marki KiK i dodaje: działając na zmysły warto pamiętać o zapachach w postaci kadzidełek czy olejków eterycznych lub postawić na opcję „2w1”, czyli zapachowe świece. W tak przygotowanej przestrzeni brakuje tylko jednego elementu - czegoś miłego dla ucha. Cisza (szczególnie dla rodziców) może mieć zbawienny charakter, jednak playlista z instrumentalną muzyką, dźwiękami natury albo ulubionymi piosenkami, również pozwoli się odprężyć po ciężkim dniu.

Miłe dla oka

Przebywanie w ładnych, dopieszczonych wnętrzach dobrze na nas działa. Dlatego dekoracje łazienkowe i dodatki będą ostatnim punktem na naszej liście „to do”. Miękki dywanik tuż przy wannie, rośliny, które swoją zielonością przemycą trochę natury, czy bambusowe koszyczki lub figurka Buddy - możliwości jest wiele!

- Trend na rośliny w domu ciągle jest aktualny i nie ominął łazienek - pozornie problematycznych pod tym względem miejsc. Okazuje się, że jest spora grupa roślin, której wilgotne warunki odpowiadają. Jest tylko jeden warunek - muszą mieć dostęp do naturalnego światła. Storczyki, skrzydłokwiaty, zielistki czy modne sukulenty będą dobrym wyborem. Do tego dobierzmy osłonki z naturalnych materiałów - bambusa lub wikliny. Jeśli nie mamy w łazience okna, wybierzmy kwiaty w wersji sztucznej - nie różnią się wizualnie od naturalnych pierwowzorów, nie zmarnieją w łazience, a wniosą przyjemną dla oka zieleń, która wpłynie nie tylko na klimat we wnętrzu, ale przede wszystkim na nasz relaks - podsumowuje ekspertka marki KiK.

Nawet najpiękniej zaaranżowana łazienka i najlepsze kosmetyki do kąpieli czy pielęgnacji ciała będą niewystarczające, jeśli nie wyposażymy się w ostatni element… czas. Smutna prawda głosi, że wypoczynek w pośpiechu to nie wypoczynek. Dlatego planując „wizytę” w domowym SPA nie zapomnijmy zarezerwować odpowiedniego czasu na kąpiel w blasku świec, czytanie w wannie czy zabiegi pielęgnacyjne na twarz. Relaks? Gwarantowany!

 

Oceń poradę: Przydatna Nie polecam

Komentarze

Zostaw komentarz:


Najnowsze porady