Aseksualizm – nowa orientacja?

Poradopedia.pl  |   |  + 0  |  Ocena: (głosy: 0)

Seks ma wiele zalet, a mimo to istnieją ludzie którzy w ogóle nie odczuwają potrzeby zbliżeń. Całkowity brak zainteresowania seksem może świadczyć o aseksualizmie - osoby "dotknięte" tym zjawiskiem nie czują pociągu seksualnego do żadnej z płci. Po prostu, seks ich nie interesuje i nie sprawia im żadnej przyjemności.

Aseksualizm może pojawić się nawet w najbardziej udanych związkach. Nagle ktoś odkrywa, że nie czerpie radości ze zbliżeń z partnerem - seks przestaje mieć dla niego znaczenie. Jeśli zmiana aktywności seksualnej, a właściwie jej brak, spowodowana jest świadomym wyborem, osoba taka czuje się z tą decyzją bardzo dobrze - cieszy się życiem, ale nie potrzebuje do szczęścia kontaktów fizycznych.

Seks? Nie, dziękuję!

Decyzja o seksualnej abstynencji może mieć podłoże psychiczne, np.: molestowanie seksualne w wieku dziecięcym lub stosunek matki do dziecka, a dokładnie sposób jej wypowiadania się na temat dziecka w jego obecności. Przykre słowa kaleczą psychikę - pojawiające się w nich obelgi mogą zabić zdrowe podejście do seksualności. Dla dziecka, które ciągle słyszy, że matka go nie chciała, ciąża staje się czymś najgorszym na świecie, a seks jest drogą do tego zła.

Innym skutkiem aseksualizmu może być brak akceptacji skłonności homoseksualnych. Osoba wybiera mniejsze zło - życie w celibacie jest dla niej lepsze niż przyznanie się do swoich preferencji seksualnych. Z pozoru jest to bezpieczny wybór - kłóci się z własnymi poglądami, ale "narzuca" zaspakajania swoich naturalnych potrzeb.

Istotną wagę odgrywają również tzw. choroby duszy, np.: depresja, nerwica. One też mogą obniżać aktywność seksualną, podobnie zresztą jak relacje z partnerem - obecnym lub byłym. Jeśli nakłaniał do robienia rzeczy, które były mało przyjemne lub wręcz zmuszał do seksu, skutkiem będzie ewidentna niechęć do zbliżeń.

Moda, choroba, a może początek nowej orientacji?

Nie ma spójnego obrazu psychologicznego ludzi aseksualnych. Są tacy, którzy nie dostrzegają w innych osobach nic atrakcyjnego i pociągającego. Inni uważają, że seks jest obrzydliwy i omijają go szerokim łukiem. A są też tacy (tym jest zdecydowanie najtrudniej), którzy szukają romantycznej miłości, czułości oraz wparcia; najbardziej interesuje ich wnętrze drugiego człowieka.

Na przestrzeni ostatnich lat bardzo zmienił się sposób postrzegania orientacji seksualnych. Znalazło się nawet miejsce dla homoseksualistów - niejednokrotnie znane i lubiane osoby przyznają się do swoich skłonności. Dziś nie dziwi to tak bardzo, jak kiedyś. Ale i osoby aseksualne powoli wychodzą z cienia - społeczność ta chce uchodzić za mniejszość seksualną. Istnieje nawet międzynarodowa organizacja (od niedawna działa również w Polsce), która skupia osoby o podobnych preferencjach seksualnych.

Wiele osób "dotkniętych" aseksualizmem twierdzi wprost, że jest to czwarta - obok hetero-, homo- i biseksualnej - orientacja.

Oceń poradę: Przydatna Nie polecam

Komentarze

Zostaw komentarz: