Jak kupują Polacy, czyli jak zmieniły się zwyczaje zakupowe na przestrzeni ostatnich lat
Bardziej świadomi swoich wyborów, uodpornieni na marketingowy przekaz i z coraz zasobniejszym portfelem. Gdyby jeszcze jakieś 10 lat temu takimi słowami badacze chcieli określić polskiego konsumenta, spotkaliby się ze szczerym zdumieniem handlowców.
Dzisiaj jednak te trzy cechy przypisywane robiącym zakupy Polakom nikogo już nie dziwią. Lepiej - każą sprzedawcom wkładać jeszcze większy wysiłek w zainteresowanie konsumenta tym, co chcą mu sprzedać.
A zadanie to jest coraz trudniejsze. Bo o ile jakiś czas temu na pierwszym miejscu wśród kryteriów, którymi w wyborze produktu kierowali się Polacy, była cena, tak dzisiaj schodzi ona na dalszy plan. Dla Polaków ważniejsza jest już jakość nabywanych dóbr. I to takich, których eksploatacja nie zakończy się na zaledwie tygodniowym użytkowaniu, bo te zwyczajnie rozpadną się w dłoniach.
Lepiej wyedukowani, lepiej sytuowani
To, że zwracamy większą uwagę na to, co kupujemy, nie oznacza, że kupujemy mniej. Zwracamy przede wszystkim uwagę na to, by robić to „lepiej”: częściej wybieramy to, co pochodzi z pewnego źródła, ma znaczący certyfikat i pozytywne opinie ważnych instytutów. A przede wszystkim cieszy się uznaniem innych użytkowników, których opinii konsumenci szukają najczęściej w Internecie.
- Polacy są coraz lepiej wyedukowanymi i sceptycznymi uczestnikami rynku. Szukają najlepszej oferty i nie dają się złapać na puste obietnice pojawiające się w reklamach. Wymusza to na nas, producentach dóbr użytkowych, coraz większą kreatywność w prowadzonych działaniach marketingowych, a przede wszystkim dbałość o oferowanie najwyższej jakości produktów - przyznaje Piotr Piecha, ekspert marki Vileda.
Nie bez znaczenia jest też lepsza sytuacja materialna Polaków. Mając zasobniejsze portfele, stać nas na więcej, a tym samym na produkty lepszej jakości. Cena przestaje mieć dla nas pierwszorzędne znaczenie, ważniejsze stają się natomiast pochodzenie i miejsce wytwarzania produktu oraz jego wytrzymałość. W związku z tym zaczynamy coraz częściej inwestować w sprzęty dobrej jakości, dające lepsze efekty i nieniszczące się tak szybko jak te, których używaliśmy dotychczas.
Szczególnym uznaniem konsumentów w tym asortymencie cieszą się produkty firmy Vileda. W badaniu „Konsumencki Lider Jakości” wielu respondentów (aż 28%) wskazało ją jako markę wartą zaufania i oferującą takie artykuły do sprzątania, które cechują przede wszystkim jakość, solidność i estetyka wykonania. I mimo że nie należą one do najtańszych, to jednak klienci są świadomi, że za jakość trzeba czasem zapłacić więcej.
By sprzątało się przyjemniej
Inwestując w jakość, inwestujemy jednocześnie w skrócenie czasu pracy właśnie dzięki użyciu dobrych produktów. Tak właśnie wygląda to np. w segmencie artykułów do sprzątania domu - tym, który ściśle powiązany jest z upodobaniami Polaków. Bo jak pokazują badania większość z nas nie przepada za robieniem porządków. Jak więc zachęcić do nich tych najbardziej zniechęconych rodaków? - Nowinki i niestandardowe rozwiązania wykorzystywane w produktach do sprzątania domu to ich najbardziej pożądane cechy. Wykorzystujemy do tego nowe technologie, bo wiemy, jak uciążliwe i tym samym znienawidzone - potrafią być domowe porządki. A już szczególnie wtedy, gdy powierzchni do posprzątania jest tyle, że nie można się z tym uporać w jeden dzień. Chcemy umilić Polakom czas spędzany na myciu czy praniu, by mogli szybciej poradzić sobie z takimi obowiązkami, a tym samym mieli go więcej na bardziej przyjemne rzeczy. A przede wszystkim dla bliskich - mówi Piotr Piecha, ekspert marki Vileda.
Dlatego aby nas zachęcić do robienia porządków, producenci wszelkich akcesoriów do sprzątania muszą się wykazać sporą kreatywnością w kreowaniu wizerunku takich produktów. I to nie tylko pod kątem ich wytrzymałości, ale również możliwości wielorazowego użycia i - co najważniejsze - skuteczności. A jednocześnie tego, by były atrakcyjne wizualnie i zwyczajnie podobały się użytkownikom (np. tak jak chłonna ściereczka z mikrofibry Actifibre - usuwająca uciążliwe zabrudzenia bez zastosowania detergentów lub ściągaczka do okien Windomatic czy też mop 1-2 spray).
Prasowanie można polubić
Co jest jednak najbardziej nielubianą czynnością wśród domowych obowiązków? Prym tu wiedzie prasowanie. Nie przepada za nim połowa z nas. I nic w tym dziwnego: prasowanie jest bardzo żmudną i jednocześnie angażującą sporo czasu czynnością. A takie podejście stawia wyjątkowo wysoko poprzeczkę producentom np. desek do prasowania. Muszą bowiem tak uatrakcyjnić akcesoria niezbędne do wyprasowania np. bardzo wymagających spodni w kant, by nie było to dla prasującego mordęgą. Gdy już jednak Polacy dostaną taki produkt, to z pewnością doceniają w nim to, że jest trwały, stabilny i wygodny. Bo ergonomia podczas czynności trwającej często długie godziny i wykonywanej w jednej czynności jest tutaj najważniejsza. - Według tegorocznego badania „Konsumencki Lider Jakości” to solidność i praktyczność desek do prasowania ma ogromny wpływ na to, czy przepadamy za prasowaniem. Funkcjonalność takiego przedmiotu idzie w parze ze skutecznością. Bo na pewno nie czerpiemy przyjemności z tego, że prasujemy już po raz dziesiąty ten sam fragment ubrania, a zagniecenia wciąż na nim są. Raczej wzbudza to wściekłość i rezygnację - mówi Piotr Piecha, ekspert marki Vileda.
Zaoszczędzić czas i jednocześnie nie dać się rutynie. Oto, czego dzisiaj szukają Polacy w tak zwyczajnej czynności, jaką jest sprzątanie. Na szczęście na rynku są produkty, które są funkcjonalne, wytrzymałe i sprawiają przyjemność w ich użytkowaniu. Warto w nie inwestować, bo nie tylko umilą nam ten domowy obowiązek, ale też sprawią, że nie będziemy myśleć o nim jak o karze.
Oceń poradę: Przydatna Nie polecam